czwartek, 22 marca 2018

Jak pozbyć się mchu z trawnika

Mech rośnie zazwyczaj w wilgotnych,zacienionych miejscach.Najczęściej 
 występuje w lasach,oraz w bliskim sąsiedztwie potoków,strumyków,między skałami.Mech do przeżycia potrzebuje dużo wody ciekawostką są mchy,które po wysuszeniu wracają do życia po kilku godzinach od ponownego namoczenia.W moim ogrodzie mech pojawia się w miejscach zacienionych,gdzie słońce mniej dociera.Pojawia się też w miejscach nasłonecznionych zauważyłam,że ziemia jest tam zbita i twarda,słabo przepuszczalna.Aby temu zapobiec należałoby przeprowadzić areację lub wertykulację trawnika, ten zabieg polega na nacięciu darni i usunięciu filcu (sucha trawa) dzięki temu woda dotrze w głębsze warstwy podłoża i poprawi jego przepuszczalność.Kolejnym krokiem w walce z mchem jest wapnowanie wiosną ,lub jesienią rozsypujemy wapno w miejscach,gdzie pojawił się mech i grabkami lekko wzruszamy,aby wapno dotarło do podłoża.W sklepach ogrodniczych możemy kupić dolomit, siarczan żelaza,oraz nawóz do trawników z mchem  działanie równie skuteczne.




Osobiście używam popiołu drzewnego z kominka.Popiół drzewny - to odpad ze spalonego drewna,który możemy wykorzystać w ogrodzie jako nawóz,ponieważ zawiera wysokie ph i odkwasza glebę podobnie jak wapno.Popiół zawiera makro i mikroelementy z wyjątkiem azotu,dlatego dobrze jest nawozić jesienią,kiedy to niewskazane jest stosowanie nawozów azotowych.Z własnego doświadczenia wiem,że popiół działa na mech w trawie rewelacyjnie! Posypany mech zaczyna żółknąć,brązowieć można go wyczesać,a w puste miejsce rozsypać ziemię i dosiać trawę.

Bardzo ważna uwaga,popiół musi powstać ze spalania drewna naturalnego surowego.Nie można używać popiołu powstałego ze śmieci lub drewna malowanego farbą,lakierem,impregnatem. Bezwzględnie nie wolno używać popiołu ze spalania węgla,ponieważ znajdują się tam pozostałości metali ciężkich takich jak:Ołów,arsen,związki rtęci.Taki popiół powinien trafić do specjalnego punktu zbiórki odpadów.Pozbycie się takiego popiołu byle gdzie jest karalne mandatem.

piątek, 17 listopada 2017

Metamorfozy ogrodowe

Zakładanie ogrodu,wcale nie jest takie trudne trzeba,tylko wiedzieć jak to zrobić i czego się oczekuje w  efekcie końcowym.Tutaj rusza nasza wyobraznia,kreatywność,głowa pełna pomysłów i do dzieła.Pomysły można czerpać zewsząd największą kopalnią inspiracji jest internet,podróże w różne zakątki świata,ogrody pokazowe,wystawy wszystko zależy od tego co nam się podoba.Trzeba jednak pamiętać ,że nie możemy upchać w ogrodzie wszystkiego,do małego ogrodu starajmy się wybierać takie odmiany drzew,które nie będą zajmowały dużo miejsca.Na początek ustalmy w jakim stylu chcielibyśmy,aby był nasz ogród i zabieramy się do pracy.Małą rabatę możemy przekopać ręcznie,moja nie była duża,więc większego problemu nie było.


                                                BYŁO:


                                             
                                               JEST TERAZ




                                               BYŁO

                                                
                                             JEST TERAZ




                                               BYŁO
       

JEST TERAZ                                            
 

 
                                Bardzo lubię takie metamorfozy,można podglądać i porównać jak z czasem nasze otoczenie się zmienia.         
                                             BYŁO
JEST TERAZ                                                           



BYŁO                                                   

                                                        
JEST TERAZ                                                         

Ogród nigdy się nie znudzi,o każdej porze roku wygląda inaczej ciągle coś się dzieje.Jedne kwiaty przekwitają zaczynają następne swoje kwitnienie. Drzewa i krzewy rozrastają się tworząc piękną ramę ogrodu ,niestety na taki efekt trzeba poczekać chyba,że kogoś stać na kupno dorosłych już drzew jednakże omija nas ta przyjemność przyglądania,się jak nasze drzewko rośnie z roku na rok coraz większe. W moim ogrodzie królują trawy,uwielbiam te wysokie i te niskie.Pod brzozami rośnie kostrzewa sina,znakomicie sobie daje radę na tak suchym stanowisku polecam ją .

BYŁO                                                    

                                                     JEST TERAZ                                                       
  



piątek, 18 sierpnia 2017

Ja i mój ogród

Magiczny zakątek w ogrodzie,gdzie rośnie stara jabłoń od niepamiętnych czasów przypuszczamy,że około czterdziestu lat Wiszące lampki solarne o zmierzchu wprowadzają niepowtarzalny klimat bajkowej scenerii.Spacer na boso wczesnym rankiem to prawdziwa przyjemność.
Tutaj spędzamy wieczory w blasku ogniska placyk a w nim palenisko na wygodnych pniach dębowych można usiąść .W tle stare winogrono,które daje słodkie białe owoce.Tuż za mną rabata miskantowo-werbenowo- lawendowa na której od rana do póznego wieczora uwijają się pszczoły.
 We wrzosowisku,gdzie niedługo zacznie się spektakl kwitnienia wrzosów,a w nich brzozy które same się zasiały,dają dużo cienia i stąd ławeczka,a żeby usiąść,odpocząć,pomyśleć(Kochanowski ''gościu,siądz pod mym liściem,a odpocznij sobie'')


Na łące pachnącej trawą,ziołami i kwiatami delektuję się zapachem,który niesie ze sobą ciepły letni wietrzyk
Wśród Jeżówek w promieniach porannego słońca